dev05

Cały czas jaki miałem dzisiaj zjechał mi na analizowaniu tego, co potrzebuję do UI. Skończyło się na przeglądaniu paru gier i ich UI, staram się zrobić uniwersalny wireframe w UnrealEngine pod kilka prototypów gier jakie mam na warsztacie. Takie uniwersalne elementy do uzupełniania i modyfikacji stylistycznych przez UI artist. Progres na papierze? Zerowy. Progres w głowie? Jestem spokojniejszy. Tym bardziej, że widzę na paru nie moich prototypach, że moja metoda działa, prototypy bez zająknięcia są grywalne i skalowalne na większe i mniejsze rozdzielczości (co w epoce hype na granie na SteamDecku jest mega ważne).

Ta kwestia odpalania gry a nie klikania na gameuidatabase jest ważna, dopiero wtedy widzimy czy to się dobrze skaluje, co się dzieje w sensie interaktywności, jak to się zachowuje na różnych tłach etc.

Walka z czasem, walka z optymalizacją czasu.