Pierwsze kroki w assemblerze Z80 na ZX Spectrum (część 1)

Kilka miesięcy temu zdecydowałem się na małe wariactwo – zwłaszcza patrząc z punktu mojego zawodu i wieku – bowiem zacząłem się znowu bawić kowodaniem – tym razem w zakresie assemblera Z80, aby zacząć coś kodować w małych formach na ZX Spectrum.

Oczywiście, jak zawsze największy problem to zbudowanie sobie prostego, ale efektywnego środowiska (IDE*) – a problem w tym, że zachciało mi się być Mac userem. Nie chciałem ustawiać sobie Windows na Mac’u tylko dla tej jednej rzeczy (oczywiście – wypróbowałem emulator ZX Spin pod Wine i spodobał mi się, ale koniec końców Pasmo zostało jako docelowy kompilator i zdecydowałem, że spróbuję to wszystko zrobić na MacOSX).

Mam trzy programy – edytor w którym piszę kod – Textmate z dodatkowo zainstalowany dodatkowym kolorowaniem kodu – co prawda było to pod ZASM, ale spokojnie nadaje się też pod Pasmo. Z kolei pasmo jest moim assemblerem – udało mi się je skompilować ze źródeł i zainstalować na moim starym Macbookpro z 2010 roku. Ostatnią częścią IDE jest na ten moment emulator – tutaj wbrew wyborom w zakresie uruchamiania dem/programów wybrałem emulator pod kątem wyświetlania pamięci, debuggera i możliwości ręcznej modyfikacji komórek pamięci – i w tej kategorii wygrał dla mnie w tym momencie ZX SP.

Krok po kroku – czytając książki, analizując kod, uderzając w ścianę, znajdując rozwiązania… Będzie tego więcej! Zabawa w systemie zamkniętym jakim jest 8bitowy komputer jest bardzo rozwijająca.